Mirka & Adrian
Ślub w Kotulińskiego 6

ŚLUB W KOTULIŃSKIEGO 6

Ślub w Kotulińskiego 6 to było nasze małe, fotograficzne marzenie. To miejsce jest absolutnie wyjątkowe, zachwyca w każdym, nawet najmniejszym detalu. Znamy Dorotę i wiemy, ile serca wkłada w K6, ile pracy i poświęcenia. Ręczymy za Jej dobry gust, poczucie smaku i wspaniałe podejście do ludzi. Nie zaskoczymy Was pisząc, że za pięknymi miejscami stoją piękni ludzie. Bez pasji i miłości nawet najcudowniejsze wnętrza nie zachwycą. K6 na Śląsku jest już całkiem nieźle znane i wiemy, że zachwyca każdego, kto choć raz tam był. Co zostaniemy na miejscu? Piękne, czerwone cegły, stare mury, industrialny klimat. Perfekcyjnie dobrane dodatki – designerskie meble, ozdoby, świeże kwiaty.

PRAWDZIWE SLOW WEDDING

Mirka i Adrian od pierwszego maila podkreślali, że ich ślub będzie kameralny, a wesele w stylu slow. Dodali także, że przyjęcie odbędzie się w naszym ukochanym Kotulińskiego 6 i już wiedzieliśmy, że będzie idealnie. Zamiast dj’a była playlista na Spotify, zamiast tańców były rozmowy w rodzinnym gronie. Były kolorowe zimne ognie, pyszności na słodkim stole i… burgery z grilla, mniam! Jeśli mielibyśmy opisać ten dzień jednym słowem, byłoby to: spokój. Naprawdę! To, ile spokoju, miłości i dobra ma w sobie ta dwójka jest nie do pojęcia! Cały ten dzień był przepełniony chilloutem i uśmiechami z każdej strony. M&A to szczęściarze, że mają obok siebie tak cudownych ludzi. To był prawdziwie rodzinny dzień.

Przed ślubem spotkaliśmy się na sesji narzeczeńskiej, która pozwoliła nam się poznać, a Mirka i Adrian oswoili się z obecnością aparatu. Wtedy też zobaczyliśmy jak sympatycznymi są ludźmi i nie mogliśmy się doczekać naszego kolejnego spotkania. Jeśli wahacie się czy warto wybrać się na taką sesję to możecie być pewni, że Oni Wam ją polecą. Tutaj możecie zobaczyć przykładową sesję narzeczeńską.

Miejsce: Kotulińskiego 6
Sukienka: meLove
Kwiaty: La Flor
Słodki stół: Cremino Bakery
Film: Be mine