Andzia & Krzysiek
Miejska sesja w Katowicach
MIEJSKA SESJA W KATOWICACH, FOTOGRAFIA ŚLUBNA ŚLĄSK
Miejska sesja w Katowicach. Miasto to energia. To architektura, symetria, linie, figury geometryczne, ludzie. To kolor lub jego brak. To światło, to nieoczywiste kadry do zrobienia. Niezmiennie miejska tkanka nas inspiruje, napędza do działania, powoduje przyjemne uczucie “weny”. Nie ma nudy, jest intensywność i poszukiwanie nowych rzeczy. Architektura sama w sobie fascynuje nas od dawna. Zdradzimy Wam nawet, że jedno z nas chciało kiedyś związać swoją przyszłość z tą dziedziną. Uważamy, że niektóre budynki mają duszę, inne zaś mają niewytłumaczalną energię. To fascynująca podróż. Fotografia i miasto to dobra symbioza, nie tylko w tak zwanym “streecie”. Również w sesjach narzeczeńskich, ślubnych, partnerskich, ciążowych, rodzinnych czy portretowych.
Coraz częściej staramy się namawiać Was na sesje w mieście – niezależnie czy to Katowice, Kraków czy Warszawa. Polska ma ogromny potencjał. W samych Katowicach jest mnóstwo fotogenicznych miejsc. Spodek, NOSPR, Centrum Kongresowe z zielonym dachem, Fabryka Porcelany, Superjednostka czy po prostu przechadzanie się uliczkami po mieście i szukanie czegoś ciekawego. Właściwie tak lubimy chyba najbardziej – spontaniczne wyszukiwanie fajnych miejscówek.
Poza tym, zupełnie już poza tematem, uważamy, że Śląsk ma ogromny potencjał i skrywa wiele architektonicznych perełek. Od lat jesteśmy zafascynowani katowicką, doskonałą moderną. Od małych, mieszkalnych budynków w centrum miasta po wielkie, ważne w historii architektury gmaszyska. Do dzisiaj opłakujemy wyburzony dworzec PKP i mistrzowskie kielichy. Nie możemy odżałować budynków Ośrodku Postępu Technicznego w Parku Śląskim. Jeśli nie znacie OPT oraz ich przeznaczenia i historii – poczytajcie o tym koniecznie. Coś niesamowitego. Zresztą – Park to kolejny temat na długie wywody. Bardzo tęsknimy za jego dawnym wyglądem, chociaż częściowo znamy go tylko ze starych fotografii, niewiele z dzieciństwa. Jednak pozostaje ukłucie żalu i tęsknoty. Naprawdę polecamy Wam zagłębić się w temat.
ANDZIA & KRZYSIEK, CIĄŻOWA SESJA W MIEŚCIE
Jesteśmy przekonani, że pewnych ludzi poznajemy nieprzypadkowo. Ot, po prostu te spotkania muszą się wydarzyć. Branża ślubna to bardzo przyjemne środowisko fajnych ludzi. Czasem poznajemy się na ślubnych realizacjach, kiedy robimy reportaż z dnia ślubu, a czasem na zlotach. Krzysia poznaliśmy, o ile dobrze pamiętamy, na targach ślubnych w Katowicach. Wiecie, to jest tak, że albo z kimś “zatrybi” albo nie. No tutaj zdecydowanie od początku trybiło. 😉 Krzysiek jest ślubnym DJ’em. Ma brodę, fantastyczne nakrycia głowy, koooosmiczne garnitury i całą masę charyzmy. Kto Go poznał, ten wie! Jeśli chcecie zobaczyć co robi i jak to robi to wejdźcie na Jego fanpage na facebooku.
Andzię, żonę Krzyśka poznaliśmy dopiero w dniu naszej sesji, ale musimy Wam zdradzić, że jest tak samo genialną osobą, jak jej mąż. Powiemy więcej – razem są cudni, uroczy i pozytywnie szaleni. Uwielbiamy fotografować takich ludzi. Ludzi z którymi możemy zrobić świetne zdjęcia, ale także wypić doskonałą kawę (polecamy Wam Morcinka 3a, pyszna kawa i ciasta, spostrzegawcze oko zauważy też kilka zdjęć z tego miejsca;)), porozmawiać o wszystkim i o niczym, spędzić miło dzień, po prostu. Musimy jeszcze wspomnieć, że Andzia i Krzysiek byli bardzo dzielni i wytrwali! Pogoda tego dnia nie rozpieszczała. Wiatr utrudniał swobodne poruszanie się i rozmawianie, ale wiecie co? Oni w ogóle się tym nie przejmowali! Ani razu nie zamarudzili, a było naprawdę zimno. Szacun dla nich!
Czekamy teraz aż Beniamin pojawi się na świecie i może uda się tym razem spotkać na rodzinnej, lifestylowej sesji w powiększonym gronie. Uwielbiamy takie naturalne sesje rodzinne, to naprawdę świetna pamiątka na lata. Zrobiliśmy takich kilka, możecie zobaczyć w naszej zakładce “lifestyle”.
Chodźcie zobaczyć nasz spacer po betonowym mieście, dajcie się wciągnąć w historię szarych ścian, uśmiechu, różowych włosów i musztardowego sweterka. Miało być miejsko, ale lekko, nowocześnie i kosmicznie. Dajcie znać czy udało się osiągnąć ten klimat. 🙂 A jeśli chcecie taką sesję po prostu napiszcie do nas, o tutaj.
Jeśli chcecie zobaczyć zobaczyć inne sesje w mieście, to zerknijcie na wpis z Natalią i Pawłem w Lanckoronie, Ewą i Maćkiem w Fabryce Porcelany lub Agą i Hipem w Katowicach. Będzie nam miło, jeśli dacie nam znać czy taka forma sesji Wam się podoba.
Piękne foty – super pomysł!
Fajna sesja ciekawa
[…] Katowicka architektura zachwyca, a Superjednostka i Spodek to po prostu klasyka. Gigantyczny blok mieszkalny stoi na żelbetowych nogach i to właśnie tam można odkryć potencjał na świetne, minimalistyczne ujęcia. Spodek to po prostu dobry, niebanalny projekt i cała masa zakamarków z ciekawie wpadającym światłem i dających możliwości na świetne, geometryczne ujęcia z architekturą w tle. Na naszej stronie znajdziecie sesję z tego miejsca. […]
Brak pytań <3 Pięknie !
Lifestyle w pełnej okazałości! Z taką parą efekt musiał być superowy!
Uwielbiam ich <3 I te kolory, och achy!
[…] Andzia & Krzysiek – Miejska sesja w Katowicach – White Fox Photo – Sesja ciążowa na luzie… Tylko podać dalej ? […]
Super ciepło, lekko i czule. Bardzo mi się podoba. Brawo.
Fajna i ciepła sesja – lovciam <3
Fajna lekka sesja w betonowej dżungli 😉 super! i ten gościu z brodą to do takiego didżeja co nikt go nie zna podobny 😛 😉
bardzo <3